Moje pytanie dotyczy wymiarowania konstrukcji stalowych, ram z kształtowników. Ja liczę długość wyboczeniową rygla od płatwi do płatwi lub od zamocowania do zamocowania stężenia połaciowego lub podłużnego ze wsp. 1 (obliczenia przeprowadzam w robocie). Widziałem teraz dwa projekty takich ram z obliczeniami z robota i konstruktorzy wyłączają wyboczenie lub przyjmują dla rygla długości ~7m odcinek 1m. Dla takich założeń rygiel nie traci stateczności. Zaczynam się zastanawiać czy dobrze liczę. Liczę na komentarz doświadczonego konstruktora. Ja mam uprawnienia dopiero rok.
Post został pochwalony 0 razy
RM-Master
Moderator
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
wyboczenie rygla w płaszczyźnie prostopadłej do niego występuje od płatwii do płatwii (stężonych stężeniem połaciowym poprzecznym) i tak należy liczyć. Brak wyboczenia (i zwichrzenia) może występować jedynie przy przy bezpośrednim połączeniu rygla ze sztywną tarczą dachu w przypadku dachu płatwiowego wyłączanie wyboczenia jest niedopuszczalne.
Jak długo masz uprawnienia nie ma znaczenia ważne że masz olej w głowie i i poprawnie analizujesz konstrukcje.
Jeśli oni rzeczywiście wylączają wyboczenie to powinni zostać pozbawieni prawa wykonywania zawodu.
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach